Produkty, które wydają się zdrowe – choć nie do końca takie są cz.2
Popcorn z mikrofali
Od chwili, gdy wejdziesz do kina, pachnie bosko. Kiedy wieczorem masz ochotę na jakąś przekąskę, często wydaje się idealny – popcorn. Dodatkowo wybieramy ten, który ekspresowo możemy przygotować w mikrofali. Często oznaczony jako “niskotłuszczowy” lub zawierający “100-kalorii” nic bardziej mylnego, to tylko czysty marketing …
Opakowanie, w którym znajdują się ziarna kukurydzy, często zawiera między innymi teflon oraz kwas perfluorooktanowy (używane też są do pudełek do pizzy, naczyń kuchennych, butów do biegania i odzieży outdoorowej). Badania wykazały, że teflon prowadzi do wielu chorób, w tym raka nerek i raka jądra, wysokiego poziomu cholesterolu i otyłości. To nie jest rodzaj dodatku do żywności, który chciałbyś jeść. Diacetyl – to aromatyczny zapach, który wdychasz po otwarciu torebki – jest w rzeczywistości lotnym sztucznym środkiem aromatyzującym. Według badań opary z rozgrzanych aromatów masła mogą spowodować uszkodzenie komórek wyścielających drogi oddechowe. Wiele marek używa tanich, zapalnych, wysokogatunkowych olejów PUFA. Żyjemy już w świecie, gdzie pełno jest już tego typu tłuszczy, co może prowadzić do wzrostu ilości chorób sercowo-naczyniowych, raka, oraz chorób zapalnych i autoimmunologicznych. Ponadto wiele przyprawionych popcornów jest pełnych dodatków cukrów, chemicznych środków barwiących i nieokreślonych “sztucznych środków aromatyzujących” co oznacza tylko jedno, że nie masz pojęcia, co trafia do Twoich ust! Kukurydza jest uprawą numer jeden w Ameryce, a 88 % jest genetycznie zmodyfikowana.
Jaka jest najzdrowsza opcja?
Organiczny popcorn przygotuj samodzielnie np. z pomocą oleju kokosowego.
Napoje izotoniczne
Napoje sportowe reklamowane są jako skuteczny sposób na nawodnienie i uzupełnienie brakujących minerałów dla osób, które aktywnie uprawiają sport. Udaj się na siłownię lub dowolne wydarzenie sportowe, a na pewno zobaczysz osoby, które spożywają takie napoje, coraz częściej są to również dzieci …
Pierwszy napój sportowy powstał już w 1965 roku – jego celem była pomoc w osiąganiu lepszych wyników i wzrostu energii. Oczywiście, nie mogę powiedzieć, że nie spełniają swojej roli, ale oczywistym jest to, że jeden taki napój drugiemu nie jest równy. Pierwotne wyniki badań były oszałamiające. Oryginalna receptura zawierała wodę z solą w celu zastąpienia elektrolitów utraconych w procesie pocenia się. Dodany do tego później cukier w celu zwiększenia stężenia cukru we krwi i soku z cytryny, który wpływa na smak. Oprócz nadmiaru cukru, takie napoje zawierają w sobie mnóstwo niezdrowych barwników – stąd te nienaturalne kolory …
Spożywanie takich napojów, ma bardzo negatywny wpływ na dzieci i może docelowo obniżać ich aktywność i dekoncentrować. Izotoniki zawierają w sobie również substancje BVO, która może wypłukiwać z naszego organizmu jód. Niedobór jodu może prowadzić do zwiększonego ryzyka raka piersi. Jeśli jesteś profesjonalnym sportowcem, który potrzebuje utrzymać wytrzymałość przez kilka godzin treningowych, wydajność podczas gry, dodawanie cukru do napojów ma sens, ale dla „przeciętnego Kowalskiego”, który chce pozostać zdrowy absolutnie nie!
Jaka jest najzdrowsza opcja?
Oczywiście najlepsza jest woda. Pij jej dużo – to najzdrowsza opcja dla bardziej intensywnej rehydratacji wymaganej ze względu na wysoką wydajność sportowców, polecam wodę kokosową, która zawiera naturalne cukry i jest doskonałym źródłem elektrolitów, potasu i magnezu.